Jeśli chodzi o koncepcję podróży w pojedynkę, istnieją dwa obozy ludzi: ci, którzy często podróżują sami i absolutnie to kochają, oraz ci, którzy są zaintrygowani w teorii, ale są trochę zbyt dziwni, by faktycznie spakować walizkę i głowę na własną rękę do nowego miasta.
Przez większość lat dwudziestych wpadałem do tego drugiego obozu. Dorastając, nie podróżowałem po całym świecie, jak wielu moich kolegów z college'u, i chociaż studiowałem za granicą w Wielkiej Brytanii na moim pierwszym roku, nie miałem dużo eksploracji w pojedynkę. Po studiach zadowalałam się corocznymi dziewczęcymi wycieczkami i weselami, które zachęcały mnie do wyruszania do nowych miast – oczywiście z wygodą posiadania moich najlepszych przyjaciółek u boku.
Dopiero w 2018 roku w końcu, w wieku 27 lat, wybrałem się na swoją pierwszą samotną podróż. Od dawna chciałem zobaczyć Charleston w Południowej Karolinie, który znajdował się w odległości krótkiego lotu od mojego ówczesnego domu w Waszyngtonie. Kiedy pojawił się niedrogi, dobrze zaplanowany lot, postanowiłem spróbować! Zawsze lubiłam wędrować samotnie po moim własnym mieście i uważać się za osobę z natury gadatliwą, więc dlaczego nie zacząć od małego od nowego dla mnie miejsca w regionie znanym z tego, że jest bardzo przyjazny?
Źródło: Unsplash | Cameron Stewart
Po tej pierwszej samotnej wycieczce byłem uzależniony. Świetnie się bawiłem zwiedzając Charleston, próbując nowych restauracji, poznając lokalną kulturę i oczywiście robiąc zakupy. Podczas gdy pandemia pogorszyła moje plany podróży na kilka lat, od tego czasu odwiedziłem wiele innych miast: Londyn; Los Angeles; Plaża Palmowa (dwa razy!); Portland, Maine; San Francisco – żeby wymienić tylko kilka. Niektóre z tych wycieczek były bardziej pełne przygód niż inne, ale na wszystkich świetnie się bawiłem. Teraz, gdy jestem dość dobrze zorientowany w samotnym podróżowaniu, chciałem podzielić się niektórymi lekcjami i wskazówkami dotyczącymi podróży w pojedynkę, które zebrałem po wielu przygodach na własną rękę. Mam nadzieję, że zainspirują Cię do rezerwacji biletu!
1. Możesz spędzić podróż, jak chcesz
Jedną z najlepszych części samotnego podróżowania jest to, że możesz robić dokładnie to, co lubisz, i nie musisz zaspokajać preferencji nikogo innego. Może nie chcesz odwiedzać tego dusznego muzeum, ale umierasz, aby sprawdzić pobliską scenę antyczną. A może Twój pomysł na idealne popołudnie polega na wylegiwaniu się przy hotelowym basenie z zimnym napojem i stosem czasopism. Niezależnie od tego, jaki rodzaj aktywności preferujesz, nikt Cię nie powstrzyma!
2. Tworzenie harmonogramu jest kluczowe
Nawet jeśli jesteś bardziej entuzjastycznym podróżnikiem, warto utworzyć ogólną listę miejsc, które chcesz zobaczyć, restauracji, które chcesz wypróbować, oraz dzielnic, które chcesz odwiedzić w danym mieście. Posiadanie luźnego planu podróży pomoże zapobiec temu: „O nie, gdzie mam się udać dalej?!” uczucie. W końcu, gdy podróżujesz z grupą, ktoś inny może wkroczyć z sugestią, co dalej. Podróżując w pojedynkę, wszystko zależy od Ciebie!
Lubię tworzyć dużą listę rzeczy do zrobienia, więc każdego dnia mam kilka możliwości do wyboru. Nawet jeśli naprawdę planujesz spędzić całe popołudnie siedząc na plaży, dodaj to do swojego harmonogramu! Może to jest moja strona typu A, ale lubię mapować ten harmonogram w moim kalendarzu Google lub w mojej aplikacji Notatki, aby łatwo było się do niego odwoływać podczas całej podróży.
3. Wszystko porusza się szybciej, gdy jesteś sam
Na przykład pojedyncze posiłki zajmują połowę, jeśli nie jedną trzecią czasu spożywania posiłków z innymi. To może być dobra lub zła rzecz! Jeśli jesteś podobny do mnie (nie za bardzo smakoszem, ale po prostu chcesz spróbować kilku godnych uwagi miejsc), szybkie posiłki mogą być świetne. Podoba mi się, że mogę uczestniczyć w lokalnej scenie kulinarnej, ale w ciągu pół godziny mogę wejść do restauracji i wyjść z niej, zostawiając więcej czasu na inne zajęcia. Łatwo też usiąść przy barze lub przy mniejszym stoliku bez rezerwacji.
Z drugiej strony możesz znaleźć sobie dodatkowy czas w swoim harmonogramie po samotnym posiłku, dlatego ta lista rzeczy do zrobienia jest przydatna. Rozważ dodanie do listy miejsc, które warto zobaczyć, ale które nie są absolutnie na szczycie listy. Jeśli pojawi się nieoczekiwany czas wolny, od razu będziesz mieć coś fajnego do sprawdzenia. Nie zaszkodzi też trzymać lekką książkę lub e-czytnik w torbie, jeśli masz niezręczną ilość czasu, powiedzmy, po kolacji lub pokazie przed teatrem i nie chcesz oddalać się za daleko.
Źródło: Sarah Lyon
4. Samo jedzenie nie jest straszne
Niektórzy ludzie wahają się z tego powodu podróżować samodzielnie, ale ja naprawdę nie mam nic przeciwko jedzeniu w pojedynkę. Jeśli stacjonuję w barze, mogę z radością porozmawiać z barmanem lub innymi osobami siedzącymi obok mnie — w ten sposób poznałem wielu naprawdę interesujących ludzi! Kiedy siedzę przy stole, czasami przeglądam książkę lub dzwonię do ukochanej osoby, ale często naprawdę nie mam nic przeciwko poświęceniu kilku sekund na odłączenie zasilania i po prostu cieszenie się dobrym posiłkiem w spokoju.
Może to dlatego, że mieszkałem zarówno w Waszyngtonie, jak iw Nowym Jorku, gdzie przez cały czas można spotkać osoby jedzące solo, ale samotne chodzenie do restauracji tak naprawdę mnie nie zmienia. Na początku możesz czuć się trochę skrępowany, ale jeśli jesteś w dużym mieście turystycznym, z pewnością nie będziesz jedyną osobą jedzącą w samotności. A jeśli z jakiegoś powodu naprawdę jesteś jedynym stolikiem, mogę zagwarantować, że większość ludzi jest skupiona na własnym doświadczeniu kulinarnym i nie będzie myślała zbytnio o twojej sytuacji!
5. Łatwiej jest zabudżetować
Kolejna świetna rzecz w podróży w pojedynkę? Nie musisz zaspokajać niczyjego budżetu poza własnym. Może wolisz zaszaleć na hotelu z wyższej półki i zaoszczędzić na tanich posiłkach na wynos. A może jesteś najbardziej podekscytowany sceną kulinarną i mniej wybredny jeśli chodzi o zakwaterowanie. Może Twój partner zwykle lubi wszędzie chodzić, ale wolisz wydać trochę dodatkowej gotówki na Ubera. Ty decydujesz, jak wydasz swój fundusz urlopowy, a to może być bardzo wyzwalające. Dodatkowo, jeśli pod koniec podróży zaczyna brakować gotówki, nie musisz się martwić, że zawiedziesz kogoś innego, jeśli będzie to łatwe. Z drugiej strony, jeśli chcesz się zafundować sobie, możesz spędzić cały dzień na zakupach lub zabiegach spa, nie czując, że porzucasz swoją załogę. Świat stoi przed Tobą otworem!
6. W dni poza szczytem możesz skorzystać z tańszych ofert lotniczych
Ponieważ obecnie pracuję na własny rachunek, mogę na przykład wziąć urlop od poniedziałku do środy — po prostu będę pracować z wyprzedzeniem w weekend. Ale nawet kiedy pracowałem w tradycyjnym 9-5, łatwiej było mi zgarnąć oferty lotnicze, gdy podróżowałem sam. Tylko dlatego, że mój szef był skłonny pozwolić mi brać WOM w określone dni tygodnia, nie oznaczało to, że to samo dotyczy dziewięciu moich pozostałych przyjaciół. W rzeczywistości wiele z moich podróży kończyło się samodzielnymi przedsięwzięciami po prostu dlatego, że nie chciałem zajmować się koordynowaniem harmonogramów z przyjaciółmi – szczególnie, gdy na linii była niesamowita, ograniczona czasowo umowa!
Źródło: Unsplash | Braden Collum
7. Możesz zamienić wyjazdy służbowe w samotne podróże
Niektóre z moich samotnych podróży powstały po prostu dlatego, że znalazłem się w nowych dla mnie miastach do pracy i chciałem trochę więcej odkryć. Moja poprzednia firma była dość elastyczna w kwestii lotów powrotnych, tak długo, jak byliśmy nastawieni na budżet, mogłem od czasu do czasu wziąć urlop bez konieczności płacenia za lot międzykrajowy. Na przykład w San Francisco przeniosłem się na noc do uroczego pensjonatu po skończeniu pracy i cieszyłem się trochę zwiedzaniem przed odlotem do domu w sobotę. Wszystko, za co musiałem zapłacić, to zakwaterowanie i wyżywienie na jedną noc, co sprawiło, że była to bardzo przystępna cenowo mini wycieczka!
Czujesz się pewniej przy samodzielnej rezerwacji wycieczki? Szczerze to pokochasz! Po prostu zacznij od małych rzeczy, pamiętaj o tych poradach dotyczących samotnego podróżowania i pamiętaj, że nigdy nie pożałujesz, że wyjdziesz trochę poza swoją strefę komfortu.